PRZED SKOKIEM: Nerwy pomieszane z ekscytacją!... chwila relaksu, ludzie przepełnieni uśmiechem i życzliwością odgonili złe myśli.
Nagle wiedziałam, że wszystko będzie dobrze SPOKÓJ ... do chwili gdy znalazłam się .... W SAMOLOCIE : Ryk silnika. Ekscytacja. Strach... tak uświadomiłam to sobie że się boje, a rozsądek mówił że mam uciekać gdzie pieprz rośnie, ale dźwięk samolotu wzbijającego się w niebo zagłuszył wszystkie wątpliwości !!! pozostała pustka w głowie, a w sercu euforia!!! Piękny widok zapierający dech w piersiach...ahhh te chmury!!!już sama chciałam wyjść i je "dotknąć":) BŁOGOŚĆ...do momentu gdy ktoś otworzył drzwi!!! PANIKA,ZIMNO, WIATR, już chciałam krzyczeć , że nie chcę skakać... już miałam to wykrztusić... ale zorientowałam się że ja LECEEEE !!!! "

Za wysoko by się bać".Za piękny widok by się bać.Pozostała adrenalina, EUFORIA i żal, że niedługo koniec. Że trzeba zejść na ziemię...a przecież tam u góry jest tak wspaniale !!!! mogę powiedzieć,że BYŁAM W NIEBIE !!!! Przed skokiem Marek i Tadek powiedzieli, że to uzależnia. Przed skokiem pomyślałam, że to szaleńcy. Teraz wiem, że mówili prawdę Dziękuje całej ekipie za najlepsze chwile w moim życiu!!! Teraz niebo nabrało dla mnie innego znaczenia. Kojarzy mi się z wami i wywołuje uśmiech od ucha do ucha!!! Do zobaczenia Beata Wustrau PS. Witam serdecznie:) Otrzymałam zdjęcia i zgodnie z obietnicą przesyłam 3 wybrane... chociaż wybór ich graniczył z niemożliwością ! Przyznam że film oglądam codziennie... i czuję jakbym skakała każdego dnia :D Miny jakie Marek robi są fenomenalne, myślałam że pęknę ze śmiechu dziękuje :D dzięki temu ten filmik jest jeszcze bardziej bombowy. Życzę dalszych udanych skoków. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i JESZCZE RAZ DZIĘKUJE !!!